-
Jak się mówiło przed wojną?30.01.201330.01.2013Dzień dobry,
pytanie dotyczy języka używanego przed wojną i anachronizmów językowych w literaturze. Czytam teraz Morfinę Szczepana Twardocha, w której polski oficer w 39 roku używa na godziny określeń 17.00 i 22.00. Czy tak mówiło się przed wojną? (Zdawało mi się, że 5 i 10).
I ewentualnie dodatkowo, jeśli ktoś z Państwa czytał tę książkę: czy przed wojną mówiło się tak, jak mówią jej bohaterowie (chodzi mi o przekleństwa etc.)?
Dziękuję bardzo i pozdrawiam,
Małgorzata Werner -
Jak się przedstawiać na antenie?15.09.200315.09.2003Dzień dobry! Moje pytanie dotyczyć będzie kultury. Nie tyle kultury języka, co raczej kultury zachowań językowych – o ile termin taki w ogóle istnieje (jeżeli nie, to niniejszym go wprowadzam…).
Dawno, dawno temu korespondenci telewizyjni i radiowi zaczynali ZAWSZE swe wypowiedzi od dość sympatycznego moim zdaniem sformułowania: „Dzień dobry”, po czym po prostu się przedstawiali. Należę do pokolenia raczej starszego, pamiętam więc do dzisiaj sympatyczne sformułowania typu: „Dzień dobry Państwu, z Nowego Jorku mówi dla Państwa Bartosz Janiszewski”, „Dzień dobry Państwu, z Rzymu dla Dziennika Telewizyjnego mówi Zygmunt Moskwa”. Moje pytanie brzmi: jak w kontekscie niegdysiejszych kulturalnych zachowań odbierać dzisiejsze trajkotanie korespondentów zakańczane schematem typu: „Jan Kowalskiiii, Pćim Dolnyyyy, Eremefefemmmm…”? Moim zdaniem to po prostu brak elementarnej kultury i szacunku dla widza, czy słuchacza. Uprzejmie proszę o pogląd językoznawcy, pozdrawiając jednocześnie serdecznie! -
komuś się nie przelewa
7.10.20237.10.2023Dzień dobry, zastanawia mnie etymologia powiedzenia ,,nie przelewa się”. Czy chodziło w nim o to, że z powodu trudnej sytuacji finansowej nie przelewa się np. trunek? W znaczeniu, że nie pije się alkoholu, nie biesiaduje się. A może istnieje zupełnie inne wytłumaczenie?
-
Nie zaczyna się zdania od…22.10.201322.10.2013Czy istnieją jakieś pisane zasady, które sugerują, aby nie zaczynać zdania w jakiś określony sposób, np. „nie zaczyna się zdania od a więc albo a że”? A jeśli nie, to skąd w ogóle wzięły się takie przekonania?
-
obracać się w towarzystwie4.04.20154.04.2015Dzień dobry,
spotkałem się z opinią, że wyrażenie obracać się w towarzystwie jest niepoprawne. Rozmówca przekonywał mnie, że powinno się mówić obracać się towarzystwem, ponieważ rzekomo nie obracamy się. Proszę o opinię w tej sprawie.
Łączę pozdrowienia
— Aleksander Cisłak -
Poprawność niektórych konstrukcji składniowych z bezokolicznikiem (np. pobiegli pomóc, wrócił zamknąć dom, wybrali się odwiedzić wujka itp.)
30.07.202130.07.2021Dzień dobry.
Jestem ciekawa poprawności zbitek typu: wybrali się odwiedzić, poszli zrobić, iść pomagać, wrócił zmienić buty itd.
Kiedyś wyczytałam (chyba tutaj), że jest to bodajże rusycyzm, bo winno się wstawić by, gdy chodzi o język polski: wybrali się, by odwiedzić itd.
Troszkę to dziwnie brzmi dla ucha przyzwyczajonego do tych pierwszych rozwiązań.
Niestety nie mogę odnaleźć tej porady, a chciałam się upewnić, czy dobrze zapamiętałam, a jeśli tak, jaka reguła o tym mówi.
Bardzo dziękuję.
-
przyjaciel jako rzeczownik odmieniający się nietypowo
27.12.202327.12.2023Dzień dobry,
mam pytanie o odmianę rzeczownika przyjaciel w liczbie mnogiej. Czy nie można byłoby jako formę wariantywną dopuścić odmianę: przyjacieli, przyjacielom, przyjacielami, przyjacielach? Obecne formy, które uważa się za jedynie poprawne, są nieregularne i — moim zdaniem — pretensjonalne. Czy nie wystarczy dobra wola jezykoznawców, żeby uznać tę drugą odmianę za równie poprawną i tym samym ułatwić życie użytkownikom polszczyzny?
-
rzuciło mi się – gdzie?3.12.20083.12.2008Dzień dobry,
rozmawiając z koleżanką, wymsknęła mi się fraza rzuciło mi się w uszy i zaraz zareagowałam: czy może się coś rzucić w uszy? Jeśli nie, to jakim powiedzeniem możną ową frazę zastąpić?
Serdecznie dziękuję. -
Tak mi się zeszło22.04.201522.04.2015Szanowny Panie Profesorze,
czy poprawna jest forma wypowiedzi „Tak mi się zeszło”? -
tulać się22.04.201122.04.2011Dzień dobry Państwu!
Mamy pytanie z pogranicza poezji i gramatyki. Chodzi o fragment utworu Stanisława Grochowiaka Wyliczanka, w którym występuje czasownik tula się. Przytaczam strofkę z wiersza:
Nocka tula się po niebie
lis za kretem dróżki grzebie
ma na łapkach szron.
Kto to będzie?
On.
Jakie znaczenie ma ten czasownik? Czy to inna – regionalna odmiana turla się? czy też po prostu tuła się? A może to jakiś neologizm?
Pozdrawiam i serdecznie dziękuję za odpowiedź ekspertów.